W dniu dzisiejszym miała miejsce uroczystość, Eksporta księdza dra Stanisława Marczaka do kościoła parafialnego w Jaśliskich.
Eksporcie przewodniczył ks. prał. Piotr Steczkowski, Kanclerz Kurii Rzeszowskiej, który również podczas Mszy św. wygłosił Słowo Boże. Mszy św. o godz. 18.00 przewodniczył Ordynariusz diecezji rzeszowskiej ks. bp Jan Wątroba. W Mszy św. uczestniczyło ok. 40 kapłanów. Podczas Mszy św. obecne były Siostry Sercanki na czele z Siostrą Prowincjalną i parafianie oraz znajomi i przyjaciele.
Ksiądz Stanisław Marczak urodził się 31 października 37 roku w Jaśliskach. W 1955 roku wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
Święcenia kapłańskie przyjął w 1961 roku z rąk ks. biskupa Franciszka Bardy. Po odbyciu studiów na Katolickim Uniwersytecie Lubelskim 1975 roku uzyskał tytuł dr doktora.
W 1974 roku rozpoczął posługę w parafii pw. św. Stanisława Bpa w Jaśle. Był katechetą I Liceum Ogólnokształcącego im. Króla Stanisława Leszczyńskiego w Jaśle.
W 1980 roku zaangażował się w pomoc dla powstającego Niezależnego Samorządowego Związku Zawodowego „Solidarność” w Jaśle. W stanie wojennym zainicjował odprawianie comiesięcznych mszy świętych w jasielskim „Kościółku” wygłaszając podczas nich homilie przepełnione troską o przyszłość Ojczyzny i godność Polaków. Działał w duszpasterstwie młodzieżowym Klubie Inteligencji Katolickiej oraz duszpasterstwie ludzi pracy. Był w tym czasie szanowany przez Służbę Bezpieczeństwa. W stanie wojennym, przesłuchiwany w Wojewódzkim Urzędzie Spraw Wewnętrznych w Krośnie. Był zastraszany wyrzuceniem z 10 piętra.
W zachowanych materiałach Instytutu Pamięci Narodowej SB zarzucała księdzu, że „pod pozorem ochrony działaczy byłego NSZZ Solidarność atakuje władze państwowe, do dekoracji ołtarza używa elementu nie mających nic wspólnego z liturgią, a posiadające negatywne treści polityczne”.
W 1985 roku został zaliczony do osób „szczególnie niebezpiecznych podlegających aktywnemu rozpracowaniu operacyjnemu w okresie wzrostu zewnętrznego zagrożenia bezpieczeństwa państwa” oraz jako kandydat do przeprowadzenia rozmów ostrzegawczych.
Po utworzeniu Wyższego Seminarium Duchownego w Rzeszowie, prowadził wykłady z etyki i teologii moralnej.
Zamieszkał wtedy w parafii pw. Św. Judy Tadeusza, a później został proboszczem w parafii pw. Matki Bożej Nieustającej Pomocy w Załężu.
Na emeryturze powrócił do rodzinnych Jaślisk. Tutaj pełnił swoją kapłańską posługę do ostatnich dni swojego życia. Był dla nas nauczycielem, wspaniałym księdzem, wielkim patriotą, a przede wszystkim dobrym człowiekiem.