W uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego w Archidiecezji Przemyskiej odbyły się święcenia diakonatu. W tym roku uroczystość odbyła się w czterech parafiach: pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej w Jaśliskach, pw. św. Mikołaja biskupa w Kraczkowej, pw. Narodzenia NMP w Średniej Wsi oraz pw. Chrystusa Króla w Sanoku. Święcenia przyjęło 10 alumnów Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu.
W naszej wspólnocie parafialnej święceń diakonatu klerykom Norbertowi Faliszek i Piotrowi Bolanowskiemu udzielił ks. abp senior Józef Michalik.
Arcybiskup homilii zwrócił uwagę na to, że dzień święceń diakońskich w archidiecezji przemyskiej został wybrany specjalnie na uroczystość Wniebowstąpienia Pańskiego. – Po to, aby wyświęcony kiedyś kapłan intensywnie wpatrywał się w Chrystusa ukrzyżowanego i zmartwychwstałego, który wstępuje do nieba jako pierwszy z ludzi – tłumaczył abp Michalik.
– Decydujecie się za chwilę wyznać publicznie, że rozpoznaliście powołanie, że w jakiś wewnętrzny sposób usłyszeliście głos samego Boga, który wybrał was przed założeniem świata i z miłości przeznaczył was dla siebie, abyście byli święci i nieskalani przed Jego Obliczem – zaznaczył arcybiskup senior.
Dlatego znakiem gotowości do wypełnienia woli Bożej będzie prostracja, czyli leżenie krzyżem, co jest częścią obrzędu święceń. – Prosząc Matkę Najświętszą, Królową nieba i ziemi, prosząc wszystkich Świętych i nas tu zebranych, jako żywych członków Kościoła, o modlitwę. Aby Bóg zewnętrznie potwierdził swój wybór i przyjął imieniem Kościoła waszą odpowiedź, zaakceptował gotowość waszej służby w posłuszeństwie, w celibacie i czystości, w codziennej modlitwie i w ubóstwie na wzór Chrystusa, który przyszedł, aby służyć i aby ubóstwem swoim nas ubogacić – zaznaczył kaznodzieja. Bo Chrystusowe ubóstwo jest duchowym bogactwem i to takim jakiego świat bardzo potrzebuje.
Zwracając się do nowych diakonów abp Michalik powiedział, że od dzisiaj Duch Święty będzie wspierał przepowiadanie przez nich Ewangelii. – Duch Święty będzie ubogacał swoją łaską wasze ludzkie posługiwanie. Próbujcie czerpać tę moc Ducha Świętego z adoracja Chrystusa w Najświętszym Sakramencie – zachęcał hierarcha.
Kaznodzieja podkreślił, że święcenia diakonatu dokonują się przez bardzo skromny gest włożenia rąk dokonywany w wielkiej ciszy. – Zdumiewająca to rzecz, że Pan Bóg nie potrzebuje reklamy ani bogactw, aby zrealizować swoje zamiary. Nie potrzebuje nawet gigantów intelektualnych, wybitnych, uzdolnionych, genialnych ludzi, aby zrealizować swoje plany. On z niepozornych, ze skromnych, z nieśmiałych i zalęknionych potrafił uczynić bohaterów i twórców wielkich dzieł – dodawał otuchy nowym diakon u początku ich posługi.
Abp Michalik zauważył, że Chrystus dziś potrzebuje radykalnie świętych, ubogich, gorliwych kapłanów. – Takimi chce was mieć Chrystus i Kościół. Takimi, drodzy kandydaci do diakonatu, chcą was widzieć wasi rodzice i ludzie, którzy dzisiaj się modlą za was i czekają na was, bo nie przestaną się modlić się o świętych kapłanów – powiedział kaznodzieja.
Były metropolita przemyski przypomniał, że diakoni wrócą jeszcze do seminarium, aby modlić się i przygotowywać się do kapłaństwa w pełni służebnego, ofiarnego, świętego. – Już teraz, od dzisiaj, omadlajcie przez ten następny okres wszystko to, co was czeka – motywował arcybiskup senior.
– Wymadlajcie pomoc łaski Bożej na wasze trudne chwile. Zbierajcie moc Ducha świętego, na świadczenie, że Pan Bóg jest blisko, że moc Boża jest wszechmocą, którą można i trzeba ofiarować ludziom – prosił na zakończenie homilii nowych diakonów abp Józef Michalik.